Warto zobaczyć
Chętnie podpowiadamy naszym gościom, w jaki sposób można spędzić czas w Bieszczadach, zwłaszcza w Wołkowyji – co warto zobaczyć, gdzie pojechać, aby poznać Bieszczady jak najlepiej. Dysponujemy niedużą, lecz systematycznie powiększaną „biblioteczką bieszczadzką”- zbiorem książek na temat zabytków, historii, kultury, etnografii Bieszczadów.
Wołkowyja jest położona nad Jeziorem Solińskim, więc bez przeszkód można korzystać z uroków odpoczynku nad wodą. Jednocześnie Wołkowyja jest też dobrym punktem wypadowym w inne części Bieszczadów. Poniżej – krótki przewodnik po najważniejszych atrakcjach turystycznych i miejscach, które polecamy odwiedzić przy okazji pobytu w Bieszczadach:
- szlaki turystyczne – w pobliżu naszego gospodarstwa biegnie zielony szlak turystyczny z pięknymi widokami na Jez. Solińskie i z punktem widokowym, z którego można podziwać połoniny;
- szlaki turystyczne w Bieszczadzkim Parku Narodowym oraz Ciśniańsko-Wetlińskim Parku Krajobrazowym – na miejscu pomożemy w wyborze najodpowiejszych dla Państwa szlaków
- Jezioro Solińskie – w Wołkowyji jest strzeżone kąpielisko i wypożyczalnie sprzętu pływającego,
- zapora w Solinie – w odległości ok. 15 km oraz druga zapora – w Myczkowcach, na Jez. Myczkowieckim, przy okazji w Myczkowcach warto odwiedzić Ośrodek Caritas z pięknym ogrodem biblijnym, mino-zoo i miniaturkami cerkwi, a także cudowne źródełko w Zwierzyniu
- rejsy statkiem wycieczkowym po Jeziorze Solińskim (Polańczyk, Solina)
- wędkowanie – na Jeziorze Solińskim lub w rzece Solinka,
- rezerwat Sine Wiry
- jazda konna – w pobliżu Wołkowyji jest stadnina koni, w odległości ok. 3 km
- muzeum bojkowskie w Myczkowie, muzeum kultury łemkowskiej u Pani Darii Boiwka w Komańczy oraz skansen w Sanoku – dla zainteresowanych grupami etnicznymi niegdyś zamieszkującymi Bieszczady
- cerkwie – Bieszczady są rajem dla miłośników architektury sakralnej cerkiewnej – po całych Bieszczadach rozsiane są cerkwie grekokatolickie, zarówno drewniane jak i murowane. Najlbiżej Wołkowyji położona jest cerkiew drewniana w Górzance oraz murowane w Łopience i w Żernicy Wyżnej
- sztuka cerkiewna – w Bieszczadach funkcjonuje ok. 50 pracowni ikonopisarstwa, bogate zbiory ikony karpackiej znajdują się z skansenie w Sanoku i w zamku w Sanoku
- pozostałości dawnych wsi bieszczadzkich – w wielu miejscach odnaleźć można resztki cerkwi, cmentarzy, zdziczałe sady… tyle pozostało po ludności wysiedlonej lub brutalnie mordowanej w trakcie i po II wojnie światowej,
- trasy rowerowe
- Kolejka bieszczadzka w Cisnej
- Wiejskie Zoo w Berezce – dla naszych gości mamy kupony rabatowe uprawniające do 10% zniżki na wejście do zoo
- Bieszczadzkie Drezyny Rowerowe
- zagroda z żubrami w Mucznem
- synagoga i cmentarz żydowski w Lesku
- ruiny średniowiecznej twierdzy w Lesku
- muzeum przyrodnicze Bieszczadzkiego Parku Narodowego w Ustrzykach Dolnych
- muzeum młynarstwa w Ustrzykach Dolnych
- Jeziorka Duszatyńskie
- loty na paralotni w tandemie
- loty widokowe szybowcem
- wycieczki samochodem terenowym po dzikich bieszczadzkich ostępach leśnych
- jednodniowe wycieczki do Lwowa (konieczny paszport!)
Wołkowyja to malownicza miejscowość nad Jeziorem Solińskim, rozciągająca się w dolinie potoku Wołkowyjka. Wieś lokowana była na prawie wołoskim już w 1463 r. Dawna Wołkowyja ciągnęła się od ujścia potoku Wołkowyjka do Solinki w górę jej doliny, oraz w dolinie samej Solinki. Sądząc z nadanej nazwy musiało być tu niegdyś zupełne odludzie, gdzie „wyły wilki”. Od tego czasu jednak wiele się zmieniło. Zmiany związek mają głównie z utworzeniem Jeziora Solińskiego, powstałego poprzez spiętrzenie tamą wód rzek San i Solinka. Wieś znalazła się pod wodą, mieszkańcy zostali przeniesieni wyżej. Pod lustrem zalewu pozostały ruiny zabytkowego kościoła, wysadzonego w powietrze w 1967 r. tuż przed powstaniem Jez. Solińskiego (pierwotnie znajdował się tu kościół z 1707 r. ufundowany przez Justynę Balową).
Rozebrana została wówczas również drewniana cerkiew z 1854 r. (mimo iż, jak się później okazało, zalew do niej nie sięgnął) oraz plebania z 1832 r. Dziś obejrzeć można pozostałości cerkwi (przede wszystkim dzwonnicę) oraz znajdujący się przy niej prawosławny cmentarz. Nowy kościół – p.w. św. Maksymiliana Kolbe – o nowoczesnej architekturze, przywodzącej na myśl widok żaglówki na jeziorze, wzniesiono w latach 1973-75.
Pojawienie się Jeziora Solińskiego miało wszakże swoje dobre strony – pociągnęło za sobą rozwój turystyki. Wołkowyja stała się miejscowością chętnie odwiedzaną przez turystów, spragnionych odpoczynku z dala od gwaru i tłoku panującego np. w Solinie lub Polańczyku. Mamy tu wypożyczalnię sprzętu wodnego, kąpielisko strzeżone przez ratowników WOPR, przystanek autobusowy, dwie jadłodajnie – restauracja „Dom nad rozlewiskiem” i Zajazd Kuźnia.
Turystów o zamiłowaniach historycznych zainteresują zapewne tragiczne dzieje Wołkowyji. Dramatyczne wydarzenia miały miejsce nocą z 14 na 15 kwietnia 1946 r., kiedy połączone sotnie UPA zaatakowały stacjonującą we wsi 36 Komendę Odcinka Wojsk Obrony Pogranicza. Polski garnizon odparł atak, lecz upowcy spalili przy tej okazji domy polskich gospodarzy i zamordowali około 30-u osób. Pamięć tych strasznych chwil jest nadal żywa wśród najstarszych mieszkańców wsi, którzy chętnie opowiedzą turystom o tamtych dniach, jak również innych wydarzeniach z czasów I i II wojny światowej.
Fotografie dawnej Wołkowyji: